Wiersz
Pod piórem
Jak mogę tak kochać?
wielorakość
wieloczułość
wielomiłość
skrzydlacie unosi się
nad waszymi sercami
w kącie
w cieniu
pochylony
Anioł!
z połamanymi skrzydłami
egoistycznie
nieustannie
podcinane
Jak mogę tak kochać?
nie widząc, że są tak obolałe
Walczę o czas!
uzdrowienie
ukojenie
Walczę o miłość!
wzajemną
I zrozumienie
Powstaję
prostuję skrzydła
nad waszymi głowami
wydycham światło
pluję popioły
w nieranieniu
w niełamaniu
wieczność obiecana
wydycham światło
pluję popioły
czas już za nam