Wiersz
„Czerwony Kapturek”
Boże pokaż mi jak Cię kochać
tyle wrogów dookoła
strzały z lewej
strzały z prawej
osłabiona w postawie
lecz ciągle ukorzeniona
Boże pomóż jak słabnę
nie zmieniam kierunku miłości!
Trzymaj proszę mocniej za rękę
-tam nad przepaścią,
gdzie zbiegły się hieny
Boże daj światło
gdzie pozapadały mroki
zdmuchnij pył po burzy
swoimi wszechmogącymi płucami
ustaw proszę znaki w nowych miejscach
tak, żebym je widziała
gałęzie
błoto
stado wilków
przesłania
światło do Ciebie
tak trudno i ciężko
szczerze i prawdziwie
kroczyć
Boże porusz serce!
tak abym czuła lekkość
mimo przeciwności
Bym wiedziała, że…
idę do Ciebie!
(Glasgow 2020)