Między węglami Mirror Rozbite kawałki Gryzmolą po tętnicach Rosyjską ruletką Przewijam odbicie Wpadam Znowu Tam Gdzie nie powinienem A wpadam Bo chcę Bo godzę Się Bo tak dawno Bo tak dawno Nie wygrzewałem się Pod jej słońcem Ps. To ja księżyc (2020) 0 Komentarzy 0 Like! Udostępnij