Malutka, mięciutka, żółciutka kaczuszka
Stawia zgrabne nóżki na zielonej trawce
Delikatnie pląsa między kwiatami
Zbiera nektary

Udostępnij

Szara mewa.
Zrodzona
– by powstać jako Feniks oceanów!

Udostępnij

Klatka po klatce
na czarno-białej kliszy
rysuje wasze losy.
Bez gry,
sztucznego uśmiechu,
kupionej pozy,
przypudrowanego nosa...

Udostępnij

Spojrzał przez obiektyw
w Twoją źrenicę.
Ustawia parametry,
– zupełnie Ci nieznane!

Udostępnij

Dezaprobata i pragnienie
bulgoczą pod pokrywą jednej linii wrzenia.

Udostępnij

Zbudzony ze snu
marazmu,
hibernacji.
Otrząśnięty z kurzu niemocy,
wyciągnięty z kąta zatrzymanego wdechu...

Udostępnij

Czarny brylant.
O tajemniczo skomplikowanym składzie...

Udostępnij

W rynsztoku myśli,
zatracony w błocie możliwości,
wygrzebując pustą dłoń z niedorzecznej papki nadziei,
spogląda wzrokiem twardej kruchości...

Udostępnij

Szukasz życia w wersach,
tłumaczysz świat linijkami...
Kto je zapełni?
Ty?
Podobni?
Tacy sami...?

Udostępnij