Palona słońcem na leśnej polanie dopiekam ostatki swojego istnienia
Ciężką lokomotywą na przystanku wysadzony
Budzę się korą Wysoko, wysoko Nad waszymi głowami
Kalejdoskopy Masz go Ty, Mam go ja, Wszyscy go mamy!
Płatek po płatku rozsypani dalecy od słońca dalecy od ogrodu