Wiersz
To moje miejsce
Paproć naiwna
z mchu wystaje
korzeń na kamieniu przygasa
liście komary wyjadły
śpiew ptaków
Mozartem przestrzeni
szyszki
przez robale wykąsane
Czujesz ten zapach?
ściółką dopieszczany
w aksamitnym dotyku
usypiam lasem
w aksamitnym dotyku
między źdźbłem a kwiatem
w aksamitnym dotyku
skarby!
zagrzebane.